+48 882 944 574

MISTRZ

CEREMONII

POGRZEBOWYCH

Gdańsk/Trójmiasto/cała Polska

15 maja 2025

Chcemy zrobić babci pogrzeb świecki. Tylko co ludzie powiedzą?

Czy organizować pogrzeb katolicki, jeśli babcia była wierząca, ale niepraktykująca? Czy wypada pożegnać tatę bez księdza? Czy jeśli będzie ceremonia świecka, to nie wyjdziemy na bezbożników? Co powiedzą ciotki, sąsiedzi i znajomi?

Bardzo często słyszę takie pytania. Rozumiem je, bo w naszym kraju, to są prawdziwe dylematy, często wynikające nie z braku szacunku, ale z wieloletnich wkładanych nam w głów MUSÓW i PRZYMUSÓW. Generalnie, marzymy o okazaniu naszego szacunku dla Zmarłego w nasz własny sposób, ale... no właśnie - chyba zrezygnujemy, bo ciotki twierdzą, że w naszej rodzinie nigdy czegoś takiego nie było i jak tak można? Co z tego, że do kościoła nie chodzimy, ksiądz na pogrzebie musi być. I basta!

I robi się kiepsko, bo zamiast próbować jakoś poradzić sobie ze swoją żałobą, zaczynamy walczyć o przetrwanie w świecie złośliwych i ostrych języków praktycznie obcych nam ludzi. Pytanie, czy warto. Czy nie lepiej pozostać sobą i działac tak, jak nam serce podpowiada? Zanim więc zorganizuję (lub nie) kolejną ceremonię, siadam z rodzinami, które maja takie dylematy i próbujemy wspólnie spojrzeć na tę sprawę spokojnie i uczciwie.

Co powiedzą ludzie?

Być może nic. A być może powiedzą: - To było piękne pożegnanie. Na takim pogrzebie jeszcze nie byłam. Dziękuję, czułam, że wszystko było z serca. Było cudownie, wiem, że Gienkowi bardzo by się spodobało. szczególnie ta ostatnia deklaracja powoduje, że się uśmiecham. Chociaż jeszcze bardziej cieszy takie zdanie: - Byłam bardzo na nie. Teraz widzę, jak bardzo się myliłam. Bardzo Pani dziękuję. To było piękne i wzruszające,

To wszystko, to autentyczne wypowiedzi żałobników, którzy podchodzą do mnie o ceremonii, żeby podziękować, uścisnąć dłoń, chwilę porozmawiać. I odpowiadają na kolejne pytanie, jakie bardzo często pada z ust rodzin, które wahają się, jaki rodzaj pożegnania wybrać.

Czy pogrzeb świecki to brak szacunku?

Według mnie - NIE. To po prostu inny język szacunku – cichszy, bardziej osobisty, pozbawiony obowiązku publicznego wyrażania wiary zapisanej w chłodnym rytuale. Jeśli Zmarły nie chciał na swoim pogrzebie księdza – to uszanowanie jego woli jest najwyższym przejawem miłości i lojalności wobec Niego. Jeśli natomiast nie sprecyzował tego jasno – warto zastanowić się - jakie wartości wyznawał, co naprawdę byłoby dla niego ważne? Treść czy forma? Cisza czy msza? Pamięć czy zwyczaj? Jak sam przygotowałby taką ceremonię. Ważne jest tez to, co WY czujecie - jak chcecie pożegnać Zmarłego, co da Wam komfort, pocieszy i choć trochę utuli Was w żałobie po stracie.

Kto podejmuje decyzję?

Ty. Lub Wy. Nikt inny. Nie słynna mistrzyni ściemy i pozorów Hiacynta Bukiet czy nasza polska Aniela Dulska. Nie ciocia z którą ostatni raz widzieliście się 40 lat temu, nie mityczni 'ludzie', tylko WY. Nie róbcie więc niczego, co 'wypada'. Bo to TWOJE emocje i TWOJE osobiste pożegnanie z osobą, którą kochałeś, szanowałeś i ceniłeś. I tylko Ty wiesz, czego obydwoje potrzebujecie, żeby pożegnać się ze spokojem i szacunkiem.

Pogrzeb świecki:

- jest głęboko humanistyczny,

- głęboko duchowy, jeśli trzeba,

- niezwykle wzruszający i piękny,

- pełen ciszy, symboli, osobistych słów i gestów,

- bez formy, gestów, muzyki i sztywności, która do Zmarłego nie pasowała i była mu wręcz obca,

- może zawierać elementy wyznania, w którym urodził się i wychował Zmarły, jeśli TY będziesz czuć, że tego chcesz.

PAMIĘTAJ!

Nie organizujesz pogrzebu dla ludzi. Organizujesz go dla Zmarłego i dla siebie – żeby godnie się pożegnać, przeżyć żałobę i, mimo swoje straty, ruszyć do przodu.

Właścicielem wszystkich tekstów i fotografii jest firma Mistrz Ceremonii Pogrzebowych. Zabrania się kopiowania, powielania, rozpowszechniania oraz wykorzystywania jakiegokolwiek materiału ze strony bez uprzedniej zgody autora. Naruszenie praw autorskich stanowi czyn zabroniony i może skutkować odpowiedzialnością cywilną oraz karną.